19/07/13

Grzegorz Ciźla o Maserati GranTurismo

Maserati Polska przedstawia test GranTurismo przeprowadzony przez Grzegorza Ciźlę. Prawie wszystkie samochody klasy Premium i Sport są piękne i wspaniałe.

Wszystkie wzrok przyciągają i wywołują emocje. Ale spośród wielu zawsze wyróżnia się jakiś jeden model, jedna marka szczególnie. Tak jest właśnie z samochodami legendarnej marki Maserati.

Poniżej emocje i komentarz, który jest wynikiem jazdy testowej modelem Maserati GranTurismo.

Maserati GranTurismo powiedzcie na głos. Dobrze to brzmi prawda?. Nie dość, że dobrze brzmi, to jeszcze lepiej wygląda! Ufff….i to bez dwóch zdań. No nie ma siły na tym świecie, żebym się nie obejrzał za białym, czerwonym, niebieskim, co ja tu będę wymieniał – za każdym GT na ulicy!. Z kilometra słyszę najczęściej wersję Sport ale i „zwykłe” GranTurismo zawsze zwróci moją uwagę . Mimo, że jest już na rynku kilka dobrych lat ( z 6 chyba) – wygląda jak dla mnie fenomenalnie. Nie często zdarza mi się patrzeć na samochód z zachwytem i powiedzieć, że jest piękny. Nie powiem tego o żadnym współczesnym modelu Porsche, Ferrari, czy Lambo. Mogę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem, że wyglądają świetnie, cudownie, agresywnie, zaj@#%&ście ale nie pięknie. Mógłbym się czepiać, że GranTurismo ma za duże światła z tyłu, że 19” felga jest trochę nieproporcjonalna, przez co tylna opona wygląda jak balon. Koła można zawsze wymienić a światła? No cóż – nie ma ideałów na tym świecie. Pal licho światła… na zdjęciach zobaczycie najbardziej podstawową wersję tego auta. Mamy jeszcze przecież piętro wyżej: wygadanego Sporta i dwa piętra wyżej: wściekłe MC Stradale, które za sprawą kilku drobnych detali wyglądają z zewnątrz jeszcze lepiej. 

Pogadałem sobie, co tam z zewnątrz, to teraz włażę do środka GranTurismo z Maserati Polska. W końcu „nie wszystko złoto, co się świeci” mawiał tato za młodu. Powiem Wam tak: w środku jest OK. I tylko OK, bo szczerze mówiąc kilka rzeczy mi się nie podoba – waląc prosto z mostu. Miejsca nie brakuje na pewno, ba na tylnej kanapie można gościć 2 dorosłe osoby, nawet w kapeluszach. Zanim pomacam kierownicę i deskę rozdzielczą, rozglądam się i stwierdzam, że jest tu dosyć nudno. Trochę plastikowo, bez polotu i na pierwszy rzut oka średnio solidnie. Centralna konsola pełna guziczków jak w kalkulatorze wydaje mi się lekko przestarzała, zegary czytelne, niebieskie, nawet ładne ale kompletnie bez polotu. Nie ma tego uczucia siedząc w środku, że spotkało mnie coś wyjątkowego, spektakularnego. Dużo bardziej podobało mi się wewnątrz Aston Martina DB9, czy Jaguara XK. Szkoda…. Liczyłem na coś więcej. Na pociechę spoglądam sobie przez przednią szybę, skąd rozciąga się super widok na pięknie zarysowane przednie błotniki. Chociaż tyle.

Zachwycony zewnętrzem, rozczarowany wnętrzem zastanawiam się w duchu jak to jeździ?. Technicznie wszystko brzmi zachęcająco. Silnik NA (niedoładowany) o pojemności 4,2 litra i mocy 405 koni przy 7100 rpm – fajnie! Ciekawe tylko jak poradzi sobie z masą prawie 1900kg? Moment na poziomie 460Nm przekazywany na tył ( layout FR typowy dla aut GT) za pomocą 6-cio biegowego automatu ZF z niedużymi łopatami przy sterze. Masa, o której wspomniałem nie bierze się z nikąd. MGT drogie Panie i Panowie ma prawie 5m długości! To jest naprawdę duże auto. Duże i wygodne okazuje się. Czas jednak odpalać. Pobudzenie silnika do życia zajmuje chwilę ( co osobiście bardzo lubię). Ruszam…

Auto brzmi dość subtelnie, nie jest głośne, wręcz trochę za ciche. Gdzie ten piękny, donośny bas? Ja się pytam!. Nie ma i nie będzie… Okazuje się, że na ulicach moją uwagę zawsze zwracały wersje Sport z dużo bardziej rasowym dźwiękiem ( przepięknym swoją drogą – moje osobiste TOP 3). Układ kierowniczy w pierwszym momencie nie wydaje się zbyt żwawy ale nie ma się co zniechęcać. Przy szybszej jeździe zaczyna mi pasować i robi się coraz przyjemniej. No dobrze, czas zobaczyć jak to auto przyspiesza. Do dyspozycji mam ulicę Puławską i okolice Piaseczna. Na papierze – 5.5s nie wydaje się jakimś specjalnym wynikiem i tak też jest w rzeczywistości. GT zbiera się całkiem dobrze już od niskich obrotów, niemniej jednak dużo lepiej czuje się na większych wysokościach typu 5000+ rpm. W tych okolicach pojawia się wreszcie lepszy gang silnika, tak miły dla ucha, ale nadal subtelny. Zawieszenie jest przyjemnie miękkie i wygodne jednak nie pontonowate ( ten egzemplarz nie był wyposażony w Skyhook, czyli zawieszenie adaptacyjne). Co by nie było przy tej mocy, momencie i wadze nie trudno prawie 2 tonowym GT polatać bokiem. Wszystko dzieje się jakby w zwolnionym tempie. Tył uślizguje się bardzo chętnie i wcale nie jest to przerażające doświadczenie. Można go złapać w odpowiednim momencie i dalej łatwo kontrolować. Wreszcie po kilku delikatnych uślizgach zaczynam czerpać przyjemność z jazdy. Hamulce? Dość powściągliwe, brakuje im ostrego pazura wtedy kiedy tego potrzebujemy. Nie za dobrze… biorąc pod uwagę, że możemy rozpędzić to auto do około 285 km/h. Niemniej jednak coś czuję, że Ci, którzy zakupią GranTurismo rzadko będą upalać je do granic możliwości. Chyba nawet nie wypada…

Jedno jest pewne – Maserati GranTurismo nadaje się idealnie w mojej opinii na tzw. daily drivera, a super wygodne siedzenie zachęca nawet do dalszych wypraw autostradowych. Z perspektywy kierowcy auto jest jednak trochę nijakie, wręcz nudne. Z zewnątrz wygląda cudnie, ma szybką, świetnie działającą skrzynię, przyspiesza żwawo mimo swoich kilogramów. Czy to jest jednak wystarczająca zachęta? Nie dla mnie. Chyba wolę bardziej „hardrockowe” samochody. Niemniej jednak wiem, że wiele osób pragnących wygody i piękna znajdzie w nim swój dom. Dobrze, że pan Piotr z Maserati Polska był na tyle miły, że przekazał w moje ręce kilka godzin później 530 konne Maserati Quattroporte (Matko z córką!). O tym jednak przy następnej kawie.

Test GranTurismo dla Maserati PolskaTest GranTurismo dla Maserati Polska Test GranTurismo dla Maserati Polska Test GranTurismo dla Maserati Polska Test GranTurismo dla Maserati Polska Test GranTurismo dla Maserati PolskaTest GranTurismo dla Maserati PolskaTest GranTurismo dla Maserati Polska

Test GranTurismo dla Maserati Polska Test GranTurismo dla Maserati Polska
Test GranTurismo dla Maserati PolskaTest GranTurismo dla Maserati Polska